Odpowiedź na to pytanie zależy od rodzaju praw autorskich (autorskie prawa osobiste, autorskie prawa majątkowe) oraz od rodzaju i postanowień umowy łączącej strony (umowa o pracę, umowa zlecenie, umowa o dzieło). Poniżej przedstawiamy kilka przykładów odnoszących się do poszczególnych rodzajów praw oraz okoliczności stworzenia utworu.
Autorskie prawa osobiste
Gdy chodzi o autorskie prawa osobiste – sytuacja jest prosta: zawsze (tj. niezależnie od rodzaju umowy łączącej strony) przysługują one twórcy, który może co najwyżej zobowiązać się do niewykonywania tych praw lub upoważnić inną osobę do ich wykonywania. Upoważnienie takie może być wyłączne (gdy strony umowy ustalą, że tylko osoba upoważniona, np. pracodawca, będzie wykonywać te prawa; albo niewyłączne, gdy strony postanowią, że pracownik będzie wykonywał autorskie prawa osobiste wespół – w porozumieniu z pracodawcą).
Brak możliwości zbycia autorskich praw osobistych wynika bezpośrednio z treści art. 16 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej również: praut). Ustawa stanowi, że autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem. Ochronie podlega w szczególności prawo do: (a) autorstwa utworu; (b) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo; (c) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania; (d) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności; (e) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Utwór pracownika stworzony w ramach stosunku pracy (art. 12 ustawy z 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)
Zgodnie z art. 12 ust. 1 praut: jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron. W prawie autorskim „przyjęcie utworu” oznacza zazwyczaj zaakceptowanie utworu przez zamawiającego lub wydawcę jako spełniającego warunki umowy lub oczekiwania co do jego formy, treści i jakości. W praktyce chodzi np. o moment, w którym pracodawca akceptuje dzieło jako gotowe do publikacji; albo gdy pracodawca przyjmuje projekt od grafika – pracownika jako zgodny z celem i zakresem jego obowiązków służbowych. Pracodawca nabywa autorskie prawa majątkowe do utworu tylko wtedy, gdy dzieło to jest stworzone w ramach obowiązków pracowniczych – jak przewiduje ustawa: „w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy”. Dla spełnienia tego warunku nie wystarczy, aby utwór powstał „w pracy”; dzieło musi być efektem realizacji zadań wynikających ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy. Jeżeli np. zatrudniona w szkole sprzątaczka napisze hymn szkoły, to prawa autorskie do tego hymnu nie przejdą na pracodawcę. Stworzenie hymnu szkolnego nie mieści się bowiem w zakresie zwyczajnych obowiązków sprzątaczki jako pracownika szkoły. Jeżeli natomiast grafik zatrudniony na etacie w agencji reklamowej stworzy logo dla klienta – w ramach swoich obowiązków, to agencja reklamowa – jako pracodawca takiego grafika nabędzie autorskie prawa majątkowe do tego logo z chwilą jego przyjęcia. Uzupełniająco dodać można, że przepisy nie wprowadzają obowiązku wymienienia pól eksploatacji utworu (tj. sposobów korzystania z dzieła pracowniczego), a zatem sposób ten będzie zawsze badany w oparciu o zwyczajny zakres obowiązków pracownika na danym stanowisku.
Domniemanie przyjęcia utworu przez pracodawcę
Jeżeli pracodawca nie zawiadomi twórcy w terminie sześciu miesięcy od dostarczenia utworu o jego nieprzyjęciu lub uzależnieniu przyjęcia od dokonania określonych zmian w wyznaczonym w tym celu odpowiednim terminie, uważa się, że utwór został przyjęty bez zastrzeżeń. Strony mogą określić inny termin (zob. art. 13 praut).
Kontynuacja artykułu pod formularzem. ↓
Oddzwaniamy w dni robocze w godzinach 9:00 - 17:00.
Skutki braku rozpowszechnienia utworu pracowniczego
Ustawodawca wprowadził odpowiednie postanowienia, które mają ochronić twórcę-pracownika przed szkodliwymi skutkami bierności pracodawcy w zakresie rozpowszechniania utworu. Jeżeli pracodawca, w okresie dwóch lat od daty przyjęcia utworu, nie przystąpi do rozpowszechniania utworu przeznaczonego w umowie o pracę do rozpowszechnienia, twórca może wyznaczyć pracodawcy na piśmie odpowiedni termin na rozpowszechnienie utworu z tym skutkiem, że po jego bezskutecznym upływie majątkowe prawa uzyskane przez pracodawcę wraz z własnością przedmiotu, na którym utwór utrwalono, powracają do twórcy, chyba że umowa stanowi inaczej (art. 12 ust. 2 zdanie pierwsze praut). Przepisy prawa autorskiego przewidują że, strony mogą również określić inny termin na przystąpienie do rozpowszechniania utworu stworzonego przez pracownika (art. 12 ust. 2 zdanie drugie praut). Ochrona pracownika sięga bardzo daleko, bo wyżej powołany przepis (art. 12 ust. 2 praut) daje podstawę przejścia prawa własności nośnika z powrotem na twórcę, gdyby nie doszło do umówionego rozpowszechniania dzieła.
Umowa zlecenia, umowa o świadczenie usług lub umowa o dzieło a prawa autorskie do utworu pracowniczego
Artykuł 12 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych literalnie przewiduje, że znajduje on zastosowanie wyłącznie do umów o pracę, a nie umów zlecenia, o świadczenie usług lub umów o dzieło [zob. treść, cyt.: „(…) Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca (…)”]. Przy wyznaczaniu zakresu zastosowania art. 12 praut należy jednak zachować ostrożność. W piśmiennictwie trafnie podnosi się, że przy ustalaniu czy art. 12 praut znajdzie zastosowanie, należy każdocześnie zbadać okoliczności danej sprawy. Jeżeli twórca świadczy: (a) określoną, powtarzalną pracę oznaczonego rodzaju; (b) na rzecz pracodawcy; (c) pod jego kierownictwem; (d) w miejscu i czasie wyznaczonym przez podmiot zatrudniający; (e) za wynagrodzeniem, to – niezależnie od tego, jak nazwana byłaby sama umowa (zlecenie, dzieło, świadczenie usług) – będą miały zastosowanie przepisy o przejściu praw autorskich na pracodawcę. Polski system prawa uznaje za niedopuszczalne zastąpienie umowy o pracę – inną umową cywilnoprawną przy jednoczesnym zachowaniu cech stosunku pracowniczego [zob. art. 22 § 1(2) Kodeksu pracy; zob. też A. Niewęgłowski, w: Prawo autorskie. Komentarz, Warszawa 2021, art. 12].
Jeżeli po przeprowadzonej analizie okaże się, że pomiędzy zleceniobiorcą (przy zleceniu) albo przyjmującym zamówienie (przy umowie o dzieło) a zleceniodawcą albo zamawiającym nie doszło do zawarcia umowy skutkującej powstaniem stosunku pracy, to art. 12 praut nie znajdzie zastosowania, a więc autorskie prawa majątkowe pozostaną przy twórcy. Oczywiście, umowa może każdocześnie przewidywać inny skutek – w postaci przejścia praw majątkowych do utworu stworzonego przez zleceniobiorcę albo przyjmującego zamówienie na zleceniodawcę albo zamawiającego.
Należy pamiętać, że w przypadku współpracy opierającej się nie na umowie o pracę, lecz na umowie zlecenia, umowie o dzieło, kontrakcie B2B (np. umowie o świadczenie usług), strony powinny co do zasady zawrzeć umowę o przeniesienie autorskich praw majątkowych albo umowę licencyjną regulującą korzystanie z dzieł wytworzonych w toku współpracy. W wypadku nie zawarcia takiej umowy, nawet jeżeli współpracownik przekaże utwór, to współpracujący przedsiębiorca nie będzie miał praw do wykorzystywania dzieła. Do opisywanej sytuacji znajduje zastosowanie uniwersalna zasada wyrażona w art. 52 ust. 1 praut: „Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, przeniesienie własności egzemplarza utworu nie powoduje przejścia autorskich praw majątkowych do utworu”.
Komu przysługują prawa autorskie do utworu – programu komputerowego stworzonego w ramach obowiązków służbowych?
W odniesieniu do programów komputerowych obowiązuje regulacja odrębna w stosunku do zasad wyżej opisanych. Zgodnie z przepisem szczególnym art. 74 ust. 3 praut: „Prawa majątkowe do programu komputerowego stworzonego przez pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy przysługują pracodawcy, o ile umowa nie stanowi inaczej”. Z brzmienia zacytowanego przepisu wynika, że pracodawca uzyskuje prawa autorskiego do programu komputerowego w sposób pierwotny, tj. nie jest następcą prawnym autora, lecz uprawnionym autorsko od chwili ustalenia programu komputerowego. W świetle powołanego przepisu moment przyjęcia dzieła (programu komputerowego) nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla uzyskania przez pracodawcę praw autorskich do programu stworzonego przez pracownika w ramach stosunku pracy. Rozpowszechnienie utworu pracowniczego następuje na zasadach wskazanych w ustawie. Pracodawca jako podmiot posiadający prawa majątkowe do utworu pracowniczego może nimi rozporządzać także po ustaniu stosunku pracy pracownika – twórcy utworu.
Sposób korzystania, rozpowszechnianie utworu albo przejście autorskich praw majątkowych można zawsze uregulować umową
Warto pamiętać, że niezależnie od rodzaju stosunku prawnego wiążącego pracownika/współpracownika, kwestie sposobu korzystania, rozpowszechniania dzieła albo przejścia autorskich praw majątkowych można zawsze uregulować umową. Dla uniknięcia wszelkich nieporozumień i usunięcia wątpliwości, można w umowie wyraźnie wskazać, jakie działania pracownika będą traktowane jako wykonywanie obowiązków wynikających ze stosunku pracy. Treść art. 12 praut stanowi: „Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron”, co jednoznacznie umożliwia ułożenie kwestii dotyczących praw autorskich według własnego pomysłu.
Co w razie wątpliwości?
W razie jakichkolwiek wątpliwości co do treści albo co do zakresu praw do utworu przysługujących w konkretnym przypadku korzystającemu, należy zasięgnąć porady prawnika-specjalisty. Różnorodność stanów faktycznych i złożony stan prawny wielu spraw uniemożliwia udzielenie jednej, uniwersalnej porady, która sprawdziłaby się w każdej sytuacji. Zdarza się również, że twórcy-pracownicy nie są w ogóle świadomi przysługujących im uprawnień. Tym bardziej zatem należy promować wiedzę o utworach pracowniczych, znaczeniu prawa autorskiego dla ich ochrony i legalnych sposobach korzystania z dzieł.
Skontaktuj się ze mną
